© AZS UŚ 2019
Bardzo emocjonujące spotkanie i 13 bramek oglądali Kibice zgromadzeni w hali przy ul. Katowickiej 54. Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla katowiczan, a na prowadzenie AZS wyprowadził Serhii Lapa. Niestety w 9. minucie dwa ciosy wyprowadzili zawodnicy z Wrocławia, a na listę strzelców wpisali się najpierw Krystian Jajko, a potem Daniel Hoilik. Bardzo szybko strzałem z bocznej strefy do remisu doprowadził Patryk Widuch. Równie szybko odpowiedzieli goście i to dwukrotnie, wychodząc na dwubramkowe prowadzenie. Nasza Drużyna rozpoczęła pogoń i jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Dominik Wilk, a wyrównująca Mykyta Mozheiko. Obydwa zespoły na przerwę schodziły przy remisie 4:4, a to zwiastowało niezwykle emocjonującą drugą część spotkania.
Rozpoczęła się ona bardzo wyrównanie, obydwie strony stwarzały groźne sytuacje, natomiast w tej części gry oglądaliśmy już tylko trafienia AZS-u i to aż 5, zarówno podczas budowania akcji jak i wykorzystania błędów rywala podczas gry z wycofanym bramkarzem. Ostatecznie spotkanie zakończyło się dosyć wysokim wynikiem 9:4, chociaż przebieg spotkania zupełnie na to nie mógł wskazywać.
Z pewnością cieszy kolejne wysokie zwycięstwo oraz dopisane 3 oczka do dorobku punktowego. Teraz czas przygotować do wyjazdowego spotkania w Nowinach, natomiast już za dwa tygodnie, w sobotę 18 listopada o godzinie 16:00 zmierzymy się z liderem – PKO Gwiazdą Ruda Śląska.
BRAMKI
AZS UŚ KATOWICE – Mykyta Mozheiko (3), Serhii Lapa (2), Patryk Widuch, Dominik Wilk, Dominik Śmiałkowski, bramka samobójcza
WKS ŚLĄSK FUTSAL WROCŁAW – Krystian Jajko, Daniel Hoilik, Michał Bondarenko, Miłosz Taranek
ŻÓŁTE KARTKI
AZS UŚ KATOWICE – Serhii Lapa, Marcin Waniczek (Trener)
WKS ŚLĄSK FUTSAL WROCŁAW – Daniel Dudek, Piotr Wysoczański (Trener)
Tekst: Damian Barszcz