© AZS UŚ 2019

11 października 2019

AZS UŚ Katowice jechał do Chorzowa jako lider tabeli, ale trudno było akademików stawiać w roli faworyta w grze przeciw trzeciej drużynie poprzedniego sezonu. Pomimo nie najlepszego startu Clearex mając tylu doświadczonych zawodników nadal zaliczany jest do grona faworytów Futsal Ekstraklasy. Determinacja gospodarzy była widoczna już od pierwszych sekund meczu. Nie minęła minuta i miejscowi prowadzili po bramce Szymona Łuszczka. Zespół Mirosława Miozgi na tym nie poprzestał i nadal zaciekle atakował. Bramkę Bartka Krzywickiego, bombardowali najczęściej Mizgajski, Leszczak i Zastawnik. Pierwsza akcja gości miała miejsce w 8. minucie, ale uderzenie Jacka Hewlika obronił Rafał Krzyśka.

W momencie kiedy presing chorzowian trochę ustał....padły kolejne dwie bramki i AZS UŚ znalazł się w nieciekawej sytuacji. Co prawda Artur Ząbek po chwili celnie trafił, ale odpowiedź Clearexu była natychmiastowa i na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 4:1 dla gospodarzy.

Druga część meczu to nadal dominacja miejscowych, którzy grali jak o życie, a goście nie mieli żadnych argumentów. Szybko zrobiło się 6:1 i trener Miłosz Kocot zagrał vabank z lotnym bramkarzem. Niestety ten manewr nie zmienił obrazu spotkania, a gospodarze nadal trafiali celnie, urządzając sobie kanonadę strzelecką. Przy wyniku 10:1, Clearex popełnił szósty faul i Tomasz Szczurek pokonał swojego byłego kolegę klubowego Mateusza Bednarczyka, ale to było wszystko na co tego wieczoru pozwolił rywal. Porażka była kalkulowana, ale zapewne jej rozmiary smucą. Teraz szybko trzeba wyciągnąć wnioski i jeszcze szybciej zapomnieć o stylu w jakim akademicy przegrali. Trzeba też odnotować kilka faktów z tego pojedynku. Przede wszystkim debiuty Maksa Kisielova i Dawida Hoszka w Futsal Ekstraklasie, premierowe trafienie Artura Ząbka w barwach AZS UŚ oraz kolejny czwarty już z rzędu celny przedłużony rzut karny Tomasza Szczurka. Do smutnych zdarzeń poza wynikiem oczywiście, nadmienić należy kontuzję Konrada Podobińskiego.

PANOWIE GŁOWY DO GÓRY!!! W SOBOTĘ KOLEJNY MECZ!!

CHORZOWSKI KUBEŁ ZIMNEJ WODY