© AZS UŚ 2019
Rywalizacja drużyn z Gdańska i Katowic może nie urastała do wydarzenia szóstej kolejki, ale już przed pierwszym gwizdkiem sędziów miała w sobie wiele ze znamion „ciekawego meczu”. I takim faktycznie była, chociaż po końcowej syrenie żadna z ekip nie była do końca zadowolona.
Akademicy, zarówno z Gdańska jak i z Katowic, przystępowali do sobotniego meczu z wzajemnych respektem. Bo zarówno gospodarze, jak i goście w tym sezonie pokazali już niemały kunszt. Gdańszczanie do tej pory na własnym terenie przegrali tylko jedno spotkanie – na rozkładzie zaś mieli aspirujące do czołowych lokat ekipy z Gliwic i Torunia. Zaś podopieczni Pawła Machury skazywani przez wielu na pożarcie co prawda dwa ostatnie mecze przegrali, ale i tak mają na swoim koncie siedem punktów, a w przegranym meczu z Pogonią '04 Szczecin pokazali się z naprawdę dobrej strony.
Dobrą dyspozycję pokazali również w Gdańsku. Mimo, że na północ Polski wybrali się w dniu meczu, to na parkiecie zmęczenia nie było widać. W szóstej minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Dura dając tym samym katowiczanom prowadzenie, zaś dokładnie pięć minut później podwyższył wynik Jędrzej Jasiński. Mimo, że gdańszczanie mieli swoje okazje, to z dwubramkową zaliczką na przerwę schodzili goście z Katowic.
Gospodarze jednak nie zamierzali rezygnować z walki o korzystny wynik. Sygnał do ataku dał Wojciech Pawicki. Grający trener gospodarzy, a zarazem reprezentant Polski w 22. minucie zdobył bramkę kontaktową. Dopełnił dzieła Mateusz Cyman, dziewięć minut później doprowadzając do remisu. Kolejne okazje – zarówno gospodarzy jak i katowiczan - nie przynosiły korzyści bramkowych. Tym samym spotkanie dwóch zespołów akademickich zakończyło się podziałem punktów.
Gdańszczanie zanotowali pierwszy remis w tym sezonie i obecnie są na ligowym podium. Wszystko jednak może się zmienić w poniedziałek, bo wtedy to swój mecz rozegra szczecińska Pogoń. Katowiczanie natomiast w tabeli nie odrobili strat do ekipy z Gdańska, ale przerwali serię dwóch porażek i po szóstej kolejce nadal będą plasować się w środku stawki.
AZS UG Gdańsk - AZS UŚ Katowice 2:2 (0:2)
Bramki:
0:1 Tomasz Dura 5:09
0:2 Jędrzej Jasiński 10:09
1:2 Wojciech Pawicki 21:36
2:2 Mateusz Cyman 30:14
AZS UŚ: Krzyśka, Bednarczyk - Wojtas (c), Cygnarowski, Dura, Jasiński - Pękala, Salisz, Hewlik, Musia - Dudzik, Haase, Krzywka, Minkus.
(Tadeusz Danisz., Futsal Ekstraklasa), zdjęcie: Głos Pomorza.