© AZS UŚ 2019

20 lutego 2017

Remisem 2:2 (0:1) zakończyło się niedzielne (19.02), wyjazdowe spotkanie AZS UŚ Katowice z Pogonią '04 Szczecin. Akademicy prowadzili po pierwszej połowie 1:0 po uderzeniu Kamila Kmiecika, ale w drugiej odsłonie dwa kolejne trafienia zanotowali Portowcy i gdy wydawało się że gospodarze zdobędą komplet punktów, 11 sekund przed końcową syreną celnie uderzył Krzysztof Salisz, dając podopiecznym Pawła Machury remis. Dzięki temu wraz z zawodnikami na Górny Śląsk wrócił punkt, który w końcowym rozrachunku może okazać się bezcenny !

Zapraszamy na relację z niedzielnego meczu autortswa Eweliny Kolanowskiej (futsalekstraklasa.pl):

 

"Po interesującym, pełnym zwrotów (choć przecież bramek nie padło szczególnie wiele) spotkaniu, katowicki AZS UŚ zdobył cenne oczko w hali szczecińskiej Pogoni ’04. Decydujący gol Krzysztofa Salisza padł na jedenaście sekund przed syrena końcową!

Sześć punktów dzieliło niedzielnych rywali, przy czym ta różnica oznaczała, że szczecinianie byli w mistrzowskiej szóstce, a Ślązacy zajmowali dziewiąte miejsce. Jesienią lepsi byli portowcy, którzy w Katowicach wygrali 3:5. Tym razem gospodarze musieli sobie poradzić bez Mateusza Geperta – pauzował za żółte kartki.

Początek – ciekawy. Zresztą i później wiele się działo, nie można było narzekać na brak emocji, gra toczyła się w szybkim tempie, kibice zobaczyli kilka atrakcyjnych zagrań. Akademicy nie zamierzali skupić się wyłącznie na czekaniu na kontry, składne akcje przeprowadzała też Pogoń ’04. Próbowano strzelać tak z dystansu, jak i z bliska. Piłka jednak celu znaleźć nie potrafiła. Na boisku nie było specjalnie brutalnie, jednak przez pięć minut sędzia zdążył odgwizdać cztery przewinienia, w tym trzy popełnili podopieczni Łukasza Żebrowskiego.

Okazji nie brakowało (blisko trafienia był Łukasz Cymański po podaniu Adama Jonczyka i Dominik Solecki po asyście Artura Jurczaka). Warto też odnotować mocny strzał z dystansu  Jurczaka, który na rzut rożny sparował Rafał Krzyśka oraz Kamila Musiała. W siedemnastej minucie goście odetchnęli z ulgą, bo piłka wylądowała na słupku – precyzji zabrakło Michałowi Kubikowi. I kiedy wydawało się, że to raczej „zero-czwórka” będzie wygrywała, skuteczny cios zadali przyjezdni, żeby być dokładnym – Kamil Kmiecik. Na przerwę zatem AZS UŚ zszedł prowadząc, ale też ze stratami, bowiem kontuzji doznał Jacek Hewlik.

Marek Bugański zamykał trójkową akcję z Jurczakiem i Mateuszem Jakubiakiem w 21 minucie. Jak ją zmarnował, wie tylko on. Wcześniej Kamil Lasik bronił po tym, jak szarżę prawą stroną zakończył Jakub Haase. Do wyrównania powinien doprowadzić Adam Jonczyk, zamiast próby umieszczenia futsalówki w siatce, podał do Cymańskiego. Krzyśka natomiast obronił mocne uderzenie Dominika Soleckiego. Goście powtórzyli błąd portowców z poprzedniej odsłony, bowiem już po czterech minutach mieli trzy faule.  W tej sytuacji szkoleniowiec AZS UŚ postanowił wziąć czas.

Wreszcie fani Pogoni ’04 doczekali się bramki – rozpoczął Michał Kubik, podał do Bugańskiego, a Krzyśkę pokonał najlepszy strzelec drużyny – Artur Jurczak. Podwyższył, po długim okresie bezsilności obu ekip, Mateusz Jakubiak, dogrywał Michał Kubik. W 37. minucie do przedłużonego rzutu karnego (po sześciu przewinieniach) podszedł Artur Jurczak i… pomylił się, świetnie ustawił się Rafał Krzyśka.  

Na dwie minuty przed końcem AZS UŚ postawił wszystko na jedna kartę – Krzysztof Salisz wystąpił w roli lotnego golkipera. I to on zapewnił punkt swojemu zespołowi, najpierw jego strzał bronił Lasik, przy drugim był już bezradny. Konsekwencja, wiara, ambicja i trochę szczęścia pozwoliły Katowicom zremisować w stolicy Pomorza Zachodniego.  

Pogoń ’04 Szczecin – AZS UŚ Katowice 2:2 (0:1)

0:1 Kamil Kmiecik 17’03”

1:1 Artur Jurczak 26’05”

2:1 Mateusz Jakubiak 34’59”

2:2 Krzysztof Salisz 39’49”

Tekst: Ewelina KOLANOWSKA...

Zdjęcie: Artur Szefer"

 

 

 

 

Już w najbliższy weekend katowiczanie zagrają wyjazdowy mecz 1/8 futsalowego Pucharu Polski z pierwszoligowcem - Lex-Kancelarią Słomniki, a 6 marca 2017 r. (poniedziałek) o godz. 20, na własnym parkiecie w szopienickiej hali zagrają "telewizyjny" mecz - "akademickie derby" przeciwko AZS UG Gdańsk !

BĄDŹCIE Z NAMI !

 

(soN)

 

Punkt w ostatnich sekundach