© AZS UŚ 2019

30 października 2015

Po fantastycznej drugiej części meczu z FC Toruń i ostatecznym zwycięstwie we własnej hali przed tygodniem z ekipą Klaudiusza Hirscha, już jutro (sobota, 31.10), o 20, w szopienickiej hali, podejmować będziemy „czerwoną latarnię” Futsal Ekstraklasy – Gwiazdę Ruda Śląska.

 

Przed tygodniem rudzianie prowadzili już 2:0 z GAF-em Omega Gliwice, byli bliscy zdobycia pierwszych punktów w tym sezonie, ale ostatecznie zeszli z parkietu pokonani. Nasi sobotni rywale plasują się na ostatnim, dwunastym miejscu w tabeli Futsal Ekstraklasy. W sześciu dotychczasowych spotkaniach ponieśli sześć porażek i na swoim koncie nie mają nawet jednego „oczka”.

Podopieczni Błażeja Korczyńskiego natomiast mają na swoim koncie dziewięć punktów, po trzech zwycięstwach na własnym parkiecie i plasują się na piątym miejscu. Akademicy są również póki co jedną z najskuteczniejszych drużyn w tym sezonie – strzelili już 18 goli. Statystyki statystykami, ale nie znaczy to, że katowiczan czeka w sobotni wieczór spacerek.

- To są derby, a derby rządzą się zawsze swoimi prawami. Do tego z Gwiazdą zawsze ciężko nam się grało, a rywale mają obecnie nóż na gardle, dlatego jestem przekonany, że w meczu będzie wiele emocji i walki. Rudzianie będą chcieli się przełamać, ale ja jestem przekonany, że podtrzymamy dobrą passę i obronimy twierdzę Katowice, odnosząc dziesiąte kolejne zwycięstwo na własnym parkiecie. Mamy dobry zespół, wierzymy w siebie, a do tego atut własnej hali pomoże nam w zainkasowaniu 3 punktów – zapewnia kapitan naszego zespołu, Robert Gładczak.

W poprzednim sezonie mecze pomiędzy AZS UŚ i Gwiazdą zakończyły się idealnym remisem – w Rudzie Śląskiej tryumfowali rywale, zwyciężając 2:1, w rewanżu w Katowicach to Akademicy byli górą, wygrywając również 2:1. W porównaniu ze składem z poprzedniego sezonu w drużynie Tomasza Klimasa nie zagra kilku zawodników, którzy wówczas decydowali o obliczu tego zespołu. Szymon Łuszczek i Bartosz Siadul przeszli do chorzowskiego Clearexu, zespół opuścił również Andrij Kidanov (w meczu z AZS UŚ u siebie strzelił obydwie bramki dla Gwiazdy), Patryk Szachnitowski (przeszedł do GKS Tychy), Łukasz Lubczyński (Remedium Pyskowice) oraz Damian Krajanowski. Do zespołu dołączyli natomiast: Łukasz Biel i Michał Hyży (obaj – Rekord Bielsko Biała), Dmytro Drozd (Ukraina), Mateusz Krzymiński (powrót z Pogoni 04 Szczecin) oraz Jakub Haase.

- Jeżeli zagramy swoje, będziemy realizowali konsekwentnie to co sobie przed meczem założymy, to jestem przekonany, że wygramy sobotni mecz. To pozwoli z kolei na większy spokój w przygotowaniach do kolejnych, bardzo trudnych meczów z Rekordem i Gattą – stwierdził Rafał Janke, asystent trenera Błażeja Korczyńskiego.

 

Warto dodać, że przed spotkaniem z Gwiazdą do klubu dotarła informacja o powołaniach do futsalowej reprezentacji Polski. Okazało się że w gronie powołanych jest aż trzech Akademików – do zadomowionych w kadrze Rafała Krzyśki i Roberta Gładczaka dołączył Krzysztof Piskorz !

 

Mecz odbędzie się w hali MOSIR w „Szopienicach”, początek rywalizacji o godz. 20.00, wstęp oczywiście wolny. Zapraszamy wszystkich kibiców !

 

(son)

Podtrzymać dobrą passę