© AZS UŚ 2019

22 stycznia 2017

Efektownym zwycięstwem 4:1 (3:0) zakończył się sobotni, wyjazdowy mecz Akademików z chorzowskim Clearexem. Była to historyczna, pierwsza w historii meczów między tymi drużynami, rozgrywanych na parkiecie w Chorzowie, wygrana drużyny z Katowic.

 

Sobotnie derby sąsiadujących w tabeli zespołów, które przed rywalizacją miały w dorobku tyle samo punktów (po 17), były niezwykle istotne w kontekście walki o najlepszą „szóstkę” Futsal Ekstraklasy w sezonie zasadniczym. Gospodarze chcieli zrehabilitować się za poprzedni, „telewizyjny” mecz na własnym parkiecie z Red Dragons Pniewy, gdy ulegli rywalom 0:4. Katowiczanie z kolei chcieli po raz pierwszy w historii wygrać z Clearexem na jego parkiecie.

Można śmiało stwierdzić, że początek sobotniego meczu ustawił jego dalszy przebieg i zadecydował o końcowym rezultacie. Już w 2 minucie kapitalnym uderzeniem w „okienko” chorzowskiej bramki popisał się Michał Cygnarowski. Po kolejnych dwóch minutach przytomnie pod bramką gospodarzy zachował się Jacek Hewlik, chytrym strzałem posyłając piłkę obok interweniującego golkipera miejscowych i było 2:0 dla Akademików !

Chorzowianie rzucili się do odrabiania strat, ale katowiczanie byli bardzo dobrze zorganizowani w obronie, a gdy już któryś z gospodarzy przedarł się przez szyki obronne, znakomicie spisywał się katowicki bramkarz – Mateusz Bednarczyk. W 9 minucie spotkania, po kolejnym kontrataku podopiecznych Pawła Machury, strzałem w krótki róg chorzowskiej bramki popisał się Jakub Haase, czym kompletnie zaskoczył bramkarza rywali i było 3:0 dla gości. Strzelec trzeciego gola dla AZS UŚ rozgrywał tego dnia świetne zawody, z pewnością najlepsze od czasu pojawienia się w zespole Akademików.

Do końca pierwszej odsłony katowiczanie kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, konsekwentnie grając w defensywie i konstruując groźne kontry. Wszelkie próby chorzowian, wśród których najaktywniejsi byli Mikołaj Zastawnik i Vadim Ivanov, przypominały „walenie głową w mur” i w efekcie Akademicy schodzili na przerwę z  przewagą trzech bramek.

Po zmianie stron spodziewano się szturmu Clearexu na bramkę gości, a tymczasem po kilkunastu sekundach od wznowienia gry mogło być 4:0 – w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych znalazł się Cygnarowski, ale pojedynek ten wygrał Damian Purolczak. Kilka następnych minut to oblężenie bramki Akademików, pod którą raz za razem dochodziło do groźnych spięć, ale szczęście sprzyjało gościom i ich bramkarzowi, któremu m.in. po strzale Piotra Łopucha w sukurs przyszedł słupek. Starania gospodarzy nadal nie przynosiły efektów, aż w 27 minucie na długie podanie zdecydował się Purolczak, Bednarczykowi zdawało się że piłka wyjdzie na aut bramkarski, tymczasem ta odbiła się od poprzeczki, następnie od pleców zaskoczonego golkipera AZS UŚ i wpadła do katowickiej bramki.

To na chwilę przywróciło wiarę w odrobienie strat chorzowianom, którzy ruszyli do ataku, ale podopieczni Pawła Machury umiejętnie się bronili, czekając na okazje do skontrowania rywala. Bliski strzelenia czwartek bramki po jednej z takich kontr był Kamil Kmiecik, ale tuż przed oddaniem strzału uprzedził go jeden z interweniujących obrońców. Gdy czas zbliżał się do końca, a wynik nie ulegał zmianie, szkoleniowiec Clearexu Marcin Waniczek zdecydował się na wycofanie bramkarza. Wariant ten już po chwili przyniósł ...czwartego gola katowiczanom. Tym razem piłkę przejął kapitan AZS UŚ – Damian Wojtas, spokojnie minął rywala i skierował piłkę do pustej bramki gospodarzy. Zdobył tym samym swojego drugiego gola w tym sezonie i już tylko trzech trafień brakuje mu, by znaleźć się w elitarnym klubie „100”, czyli zawodników Futsal Ekstraklasy, którzy zdobyli minimum 100 bramek.

Ostatecznie katowiczanie zwyciężyli 4:1 i z dorobkiem 20 punktów plasują się na siódmym miejscu w ligowej tabeli, tracąc do upragnionej szóstej lokaty dwa oczka”.

W kolejnym spotkaniu podopieczni Pawła Machury, w sobotę 4 lutego 2017 r. o godzinie 18, w szopienickiej hali, podejmować będą aktualnego lidera rozgrywek – Rekord Bielsko Biała.

 

 

CLEAREX CHORZÓW - AZS UŚ KATOWICE 1 : 4 (0 : 3)

 

0:1 – Michał Cygnarowski '1:32
0:2 – Jacek Hewlik '3:27
0:3 – Jakub Haase '8:55
1:3 – Mateusz Bednarczyk (s) '26:28

1:4 – Damian Wojtas '37:36

 

AZS UŚ Katowice: Rafał Krzyśka, Mateusz Bednarczyk, Łukasz Bogdziewicz – Damian Wojtas (c), Michał Cygnarowski, Jakub Haase, Kamil Kmiecik – Sławomir Pękala, Krzysztof Salisz, Kamil Musiał, Jacek Hewlik, Jędrzej Jasiński, Marcin Krzywka, Kacper Dudzik.

 

(soN)

 

Historyczny tryumf Akademików